wtorek, 18 sierpnia 2015

Diagnostyka - Testy na alergeny czy MRT

W poprzednim poście omawiałem możliwości stosowania testów alergicznych do sprawdzenia czy jesteśmy uczuleni na któryś z syntetycznych dodatków do żywności. Niestety testy alergiczne bazują zwykle albo na wielkości odczynu na skórze (testy skórne) albo na oznaczeniu przeciwciał IgE dla danej substancji. Nie wyczerpuje to jednak możliwości diagnostyki, gdyż nie obejmuje wszystkich możliwości.

Szukając dalej w internecie znalazłem inny test MRT (ang Mediator Release Test). Filozofia testu jest prosta. Skoro reakcje odpornościowe organizmu polegają na wydzielaniu substancji przez komórki obronne, to można zmierzyć objętość wyrzuconych substancji nie zastanawiając się nad tym, jaki tym reakcji obronnej faktycznie nastąpił.

Test MRT polega na mierzeniu stosunku składników płynnych i stałych krwi przed podaniem substancji jak również po podaniu substancji, z uwzględnieniem okresu potrzebnego na zaistnienie reakcji obronnej. Oczywiście badanie wymaga wcześniejszego odstawienia leków mogących upośledzać reakcję obronną organizmu - np leków antyhistaminowych.

Jako wynik testu pacjent dostaje wykres z podziałem substancji na zielone (mała odpowiedź organizmu), żółte (średnia) i czerwone (istotna odpowiedź organizmu). Eliminując substancje oznaczone na czerwono, pacjent powinien uzyskać poprawę swojego stanu zdrowia.

Badanie podstawowe obejmuje 100 składników, badanie rozszerzone 150 z czego prawie 30 to syntetyczne dodatki do żywności (w tym moje "ulubione" składniki takie jak aspartam i glutaminian sodu). Niestety nie jest to padanie tanie. Na jednej ze stron podano koszt rozszerzonego badania na 1850zł.

Na chwilę obecną nie robiłem u siebie ani badania na IgE dot. poszczególnych substancji syntetycznych, ani badania MRT, tak więc nie mogę podzielić się wynikami na podstawie swojej historii. Warto pamiętać również o tym, że lista dopuszczalnych dodatków to kilkaset pozycji z których tylko 30 (choć najczęściej spotykanych) można znaleźć w badaniu, więc jeżeli ktoś ma pecha mieć nietolerancję na inny ze składników, to badanie tego nie wykaże.

Jeżeli ktoś z czytelników robił któreś z badań, prośba o podzielenie się rezultatami.

Źródło:
http://leap.pl/testmrt/test-mrt/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz