Rozpoczynając blog, jeszcze pod adresem www.foodkillers.pl miałem wizję bloga przede wszystkim poświęconego walce ze szkodliwymi substancjami takimi jak aspartam czy glutaminian sodu, wliczając w to kwestie prawne i sądowe. Wraz z upływem czasu na blogu pojawiły się również posty dotyczące innych substancji.
Pierwotnie większość postów była wynikiem lektury czasopism naukowych. Aby zachować bezstronność, podając fakty, zawsze starałem się podawać ich źródła i szukać materiałów do kolejnych tekstów wśród pism naukowych,
Wraz z upływem czasu zdecydowałem, że nie ma sensu wymyślać koła od nowa i pisać to co napisali już inni. Tak na blogu pojawiły się recenzję odsyłające do wielu innych publikacji, w tym do wideo bloga Pod Mikroskopem. Właśnie te recenzje okazały się jednymi z bardziej popularnych wpisów na blogu. Pierwszy zbiór filmów z blogu zebrał w sumie ponad 1200 wyświetleń.
Równolegle nauczyłem się, jak ważne są kwestie związane z marketingiem. Niektóre z wpisów zawierające konkretne informacje naukowe (np co może jeść nasze jedzenie) zostały wyświetlone ledwie kilka razy. Tymczasem np: Śmiertelna trucizna dodatkiem do żywności ponad 400 razy, mimo że dotyczyła tylko potasu. W sumie posty na blogu były wyświetlone w sumie ponad 12,5 tys razy.
Jednym z powodów stojących za pisaniem tego bloga było zwiększenie mojej wiedzy na temat szkodliwości jedzenia. Dzięki pisaniu bloga przez ostatnie dwa lata:
- Zacząłem unikać aspartamu i glutaminianu sodu.
- Ograniczyłem kawę i napoje energetyczne
- Oraz inne napoje zawierające cukier
Równolegle wyrobiłem sobie własne zdanie na temat azotanów czy benzoesanu sodu jako substancji, w przypadku których pozytywne skutki są ważniejsze niż negatywne, tak samo zwiększyłem swoją wiedzę na temat zdrowia.
Jeżeli chodzi o plany na przyszłość. Pisać bardziej regularnie oraz docierać do większej ilości czytelników. I to było by na tyle, tytułem wspomnień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz